wysokobiałkowy chłodnik z buraków; wersja zblendowana i zwykła

Ostatnio moje szczęście marudziło, że dawno nie robiłam zupy. Uznałam jednak, że w tych upałach zupa byłaby zbrodnią (albo ja popełniłabym zbrodnię, gdybym tę zupę miała zjeść), w związku z czym zaczęłam myśleć o jakimś chłodniku. A że z reguły staram się ubiałkawiać (umówmy się na potrzeby tego tekstu, że takie słowo istnieje) zwykłe potrawy, postawiłam na wysokobiałkowy chłodnik z buraków. Czytaj dalej